niedziela, 9 grudnia 2012

zmiany...

Oj jak mnie tutaj długo nie było...
W sumie Wasze blogi odwiedzam powiedzmy, że regularnie, ale niestety na bieżące prowadzenie mojego już nie miałam czasu. Ponadto przez jakiś czas byłam bez internetu, na głowie miałam przeprowadzkę, kilka razy byłam w Polsce na weekend, a mam podobnie jak większość z Was, że weekend to czas na bloga:)

Jako, że wigilia już za 15 dni, postanowiłam, ze dzisiejszy post będzie o moich przygotowaniach do tego najpiękniejszego dniu w roku.
Jeżeli chodzi o kulinarną stronę, tj. pieczenie ciasteczek, pierników pozostaje w tym roku na głowie mamy i siostry, gdyż ja nie mam niezbędnych do tego rzeczy (foremek i piekarnika). Wigilia wypada w poniedziałek w tym roku, a ja mam weekendy wolne, więc już w piątek pojadę do Polski, zatem będzie jeszcze czas na pieczenie serników, przygotowywanie ryb i innych wigilijnych specjałów. A ja uwielbiam gotować!!:) I już się nie mogę doczekać, jak zaprezentuję mojej rodzince kilka specjałów kuchni bawarskiej, której się ostatnio nauczyłam i którą bardzo polubiłam.

Dzisiaj pokażę Wam kilka fotek mojego świątecznego mieszkanka.


Stojaczki na jajka w tym przypadku zaaranżowane w dekorację z szyszkami.


Pierwsza niedziela adwentu... a dzisiaj mamy już drugą;) Szyszki uzbierane jeszcze jesienią w lesie. Pojawią się również w innych kompozycjach. Pozostałe dekoracje zakupione w sklepie DEPOT  w Regensburgu.

Mój adwentowy kalendarz to drzewko różnych herbat- na każdy dzień adwentu inny smak. 












 
Miłej drugiej niedzieli tego pięknego i urokliwego czasu adwentowego:)
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz