poniedziałek, 10 grudnia 2012

Urodziny na odległość...

Dzisiaj swój ważny dzień obchodzi moja mamcia!! Niestety nie ma mnie przy niej.
Ale fajnie, że mamy XXI wiek, w którym technologia jest na wysokim poziomie. Mowa oczywiście o takim sprytnym programie jak skype:) Siedzę sobie na moim boskim czerwonym narożniku w De, a równocześnie jestem gościem urodzinowym w Pl. Niestety nie mogę rozkoszować się smakołykami przygotowanymi przez mamę i siostrę, ale w święta nadrobię:) Ważne, że moge porozmawiać z rodzinką i być na bieżąco ze wszystkimi nowościami:)
W środę wysłałam dla mamy prezent. Był to kalendarz wykonany własnoręcznie. I tak się składa, że akurat dzisiaj dotarł;) Co za wyczucie:)
Kubuś Puchatek z Przyjaciółmi też śpiewają mojej mamci sto lat:)
Zdjęcie: Kubuś Puchatek z ekipą też składają Ci życzenia!!:)) :***
Teraz zmienię trochę temat. Naszło mnie, żeby zaprezentować Wam stare fotografie- bardziej pocztówki- mojego dawnego Rakowa. Jestem nimi zafascynowana:) Ze względu na skomplikowaną historię Polski, w przeszłości tereny śląska w różnych latach były polskie, czeskie czy niemieckie. Pocztówki które posiadam, są z lat 1900-1940- Raków wówczas przynależał do Niemiec. Widać jak się zmianił układ wsi i jej funkcja. Raków zamieszkiwało wówczas ponad sześciuset mieszkańców, dzisiaj ok.400 mieszkańców jest zameldowanych. W tych latach w Rakowie była mleczarnia, pałac, gospoda która w swej ofercie miała równiez noclegi, zakład wędliniarski, piekarnia, więzienie, remiza, dwa sklepy, nowy kościół (1904r)(stary spłonął) - wówczas pełnił funkcję kaplicy, w której odbywały się pogrzeby i nabożeństwa, szkoła. Niestety pałac został zniszczony najprawdopodobniej w 1944r.






 
Miłego wieczoru Wam życzę kochani~:)
 



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz